Wkrótce potem okazało się, że Kocisław ma grzybicę, koci katar oraz prawdopodobnie gronkowca.
Rozpoczęliśmy leczenie biocanem (szczepienie przeciw grzybicy); unidoxem (antybiotyk na koci katar) oraz kąpiele regularne w nizoralu by leczyć skórę. Kuracja przyniosła zadowalające efekty i już po sześciu tygodniach Kocisław była znowu zdrową kotką.
Uff!!!
OdpowiedzUsuń